Rehabilitacja słuchu
REHABILITACJA SŁUCHU
Każde dziecko z ubytkiem słuchu, zaaparatowane lub zaimplantowane powinno być objęte rehabilitacją słuchu. Co to właściwie jest rehabilitacja słuchu ?!
Mówiąc w skrócie jest to kompleksowa opieka od diagnostyki po terapię obejmująca swym działaniem pacjenta i jego rodzinę (zwłaszcza jeśli pacjentem jest dziecko).
Samo wszczepienie implantu nie sprawi, że osoba ze znacznym niedosłuchem będzie potrafiła odbierać prawidłowo dźwięki i rozwinie mowę. Rehabilitacja rozpoczęta we wczesnym etapie życia pozwoli na prawidłowy rozwój naszego dziecka, dlatego warto oddać się w ręce specjalisty jakim jest surdologopeda, czy surdopedagog. Są to wykwalifikowani terapeuci, którzy mając merytoryczne i praktyczne przygotowanie poprowadzą nas przez cały proces związany z rehabilitacją słuchu. To wszystko po to, aby pomóc naszemu niedosłyszącemu dziecku przystosować się do życia w społeczeństwie. Należy przy tym pamiętać, że same wizyty u terapeuty nie wystarczą, aby zapewnić naszemu dziecku prawidłowy rozwój słuchowy. Nawet najlepszy surdospecjalista, bez naszej pomocy i zaangażowania nie sprawi, że nasze dziecko zacznie słyszeć i mówić. Rehabilitacja słuchu powinna odbywać się cały czas. Nie tylko dwa razy w tygodniu. Oczywiście nie chodzi o to, aby dziecko przez cały dzień wykonywało konkretne polecenia, czy zadania. Chodzi o to, aby wprowadzić w nasze życie wychowanie słuchowe i w myśl jego założeniom spędzać z dzieckiem każdy dzień.
O co w tym wszystkim chodzi? Chodzi o to, aby owszem wzorować się i korzystać w domu ze wskazówek które udzielają nam terapeuci podczas zajęć z dzieckiem (dlatego niebywale istotne jest, aby podczas zajęć rodzic mógł być obecny przy dziecku, by mógł obserwować jak takie zajęcia wyglądają, by wiedział co i jak należy robić i w końcu po to, aby mógł skutecznie kontynuować w domu terapię dziecka). Tak terapię. Dobrze, aby rodzic był dla dziecka z niedosłuchem jednocześnie kochającym opiekunem, ale również terapeutą.
Wychowanie słuchowe dziecka składa się z kilku etapów. Na samym początku należy nauczyć dziecko samej reakcji na dźwięk. Podczas codziennych zajęć należy zwracać uwagę dziecka na konkretne odgłosy pokazując równocześnie ich źródło (np. Słyszysz? Popatrz to czajnik. Tu się gotuje woda, Słyszysz? To pies. Pies szczeka). Istotne są krótkie, konkretne komunikaty. Świetnie sprawdzi się również zabawa z muzyką (słysząc dźwięk muzyki tańczymy razem z dzieckiem, mając maleńkie dziecko bierzemy je w ramiona i wspólnie kołyszemy się do rytmu, kiedy muzyka przestaje grać sygnalizujemy jej brak i zatrzymujemy się).
Kolejnym etapem jest rozpoznawanie dźwięków, czyli odgadywanie przez dziecko danego dźwięku (co słyszysz? Co to ? pies, czy krowa?) oraz różnicowanie dźwięków (jak słyszysz? czy to głośno? czy to cicho? Czy to długo? Czy to krótko?).
Następnie jest czas na ćwiczenia lokalizacji dźwięku. Możemy użyć do tego przenośny głośnik z muzyką, chowając go w różnych częściach pomieszczenia . Zadaniem dziecka będzie odnaleźć źródło dźwięku, lub wykorzystać do ćwiczeń członków rodziny i zabawić się w chowanego. Dziecko ma za zadanie usłyszeć skąd dana osoba je nawołuje.
Kolejny etap to ćwiczenia pamięci słuchowej. Starsze dzieci powinny poradzić sobie z odtworzeniem usłyszanego rytmu. Możemy użyć do tego różnych instrumentów (grając na początek trzema z nich w różnej kolejności albo stukając w bębenek konkretny, prosty rytm). Dziecka zadaniem jest odtworzyć usłyszaną sekwencję.
Rolą rodziców jest dostarczanie dziecku różnych bodźców słuchowych w taki sposób aby zachęcić je do wejścia w świat dźwięków. Działanie to, aby było skuteczne musi być dobrze przemyślane. Nie możemy dziecka bombardować wszystkimi dźwiękami naraz, ani zalewać go mową, gdyż takie działanie może przynieść odwrotny skutek. Ważne jest aby do dziecka mówić. Ale mówić z sensem, mówić o konkretnych rzeczach. Podawać proste komunikaty. Opowiadać o tym co robimy, gdzie pójdziemy. Wielokrotnie powtarzać dane czynności. Wprowadzić w nasze życie pewne schematy (np. zawsze kiedy tata wraca do domu, dzwoni dzwonkiem do drzwi, a dziecka zadaniem jest wyłapanie tego dźwięku i reakcja). Należy pamiętać o cierpliwości, rutynie i konsekwencji. Nie można się zniechęcać jeśli za kolejnym razem nie widzimy oczekiwanej reakcji, czy jeśli uważamy że nasze działania nie przynoszą efektu. W końcu nadejdzie dzień, kiedy u naszej pociechy pojawi się spontaniczna reakcja, a to będzie nagroda za nasz wysiłek i oczywiście najlepsza motywacja do dalszej pracy.