Zabawy i ćwiczenia słuchowe
Kiedy rodzi się dziecko i kolejne badania potwierdzają ubytek słuchu głębokiego stopnia prędzej czy później trafiamy do odpowiednich surdospecjalistów. Oni uspokajają nas, że wykonując odpowiednie ćwiczenia słuchowe i pracując z dzieckiem doprowadzimy do tego, że nasze niesłyszące/niedosłyszące dziecko nauczy się czym jest dźwięk i będzie używać języka werbalnego. Wszystko to pięknie brzmi i choć to tylko słowa, mają ogromną moc. Są poparte latami doświadczeń i praktyki terapeutów. Ale co tak naprawdę dla świeżego w temacie rodzica oznaczają zabawy i ćwiczenia słuchowe?! Może być to wszystko, a może być nic…
W tym poście znajdziecie kilka przykładowych zabaw dla dzieci w różnym wieku (począwszy od okresu noworodka, po wiek przedszkolny, czy wczesnoszkolny).
Najmłodsze dzieci, które dopiero co przyszły na świat otoczone ciszą muszą się przede wszystkim nauczyć, że istnieje coś takiego jak DŹWIĘK. Jak do tego doprowadzić ?
Otóż, ważne jest w tym czasie noszenie dziecka na rękach, mówienie do niego, śpiewanie piosenek ze szczególnym zwracaniem uwagi na usta (np. malując je szminką na czerwono) tak aby dziecko miało szansę zwrócić uwagę na to skąd wydobywa się dźwięk. Ważne jest także układanie dłoni dziecka na naszej krtani podczas śpiewania czy mówienia w ogóle. Trzeba przełamać w sobie pewne bariery z którymi mogą się borykać rodzice. Bowiem co niektórzy mogą sobie pomyśleć, że takie działania nie mają najmniejszego sensu bo przecież nasze dziecko jest …głuche?! Jednak NIGDY do końca nie wiemy co tak naprawę słyszy dziecko, co i jak czuje … a takie działania są wstępem do dalszej drogi rehabilitacyjnej.
Inne zabawy z młodszymi dziećmi to tańczenie w rytm muzyki i gwałtowne zatrzymywanie się kiedy muzyka przestaje grać. W tym czasie wskazujemy na ucho pokazując dziecku kiedy jest dźwięk, a kiedy go nie ma… Wszelkie przerysowania w mimice i gestach są tak naprawdę na plus i jeśli skupiają uwagę dziecka to naprawdę dobra oznaka.
Istotna kwestia to także pokazywanie i opowiadanie dziecku o dźwiękach. Przykład? Odkręcamy wodę w kranie i pokazujemy dziecku na ucho „słyszysz ? to szum wody”. Czynność oczywiście powtarzamy wielokrotnie pokazując dziecku różne źródła dźwięku.
Ze starszymi dziećmi niezwykle ważną zabawą jest wrzucanie klocków do pudełka po każdym usłyszanym dźwięku. W ten sposób możemy sprawdzić na jakie dźwięki nasze dziecko już reaguje. Dalej, powtarzanie sekwencji dźwięków przez dziecko np. uderzamy raz w bębenek, dwa razy w cymbałki, raz w garnek lub metalową puszkę. Dobór dźwięków jest dowolny, chodzi o sprawdzenie i ćwiczenie pamięci słuchowej dziecka.
Ważna sprawa to także LOKALIZACJA DŹWIĘKÓW. Tu świetnie sprawdzą się zabawy w chowanego i nawoływanie dziecka ze swojej kryjówki. Inne to chowanie grającego głośnika i poszukiwanie go przez dziecko. Z maluchem w wieku przedszkolnym , które powoli rozwija już mowę możemy bawić się w puszczanie różnych dźwięków z odtwarzacza i zadawać pytania „Co to jest?”. Tu z pomocą mogą nam posłużyć różne obrazki przedstawiające dane czynności np. odkurzanie, mycie zębów, śmiech dziecka, czy bicie brawa przez tłum ludzi….
Jak widzicie ćwiczenia słuchowe tylko tak poważnie brzmią, lecz jeśli podejdziemy do tego w myśl nauki przez zabawę naprawdę możemy odnieść wielki sukces. Kluczem jest jednak wielokrotność tych działań, systematyczność i konsekwencja. Nie spodziewajmy się, że za pierwszym czy nawet drugim razem zobaczymy oczekiwane rezultaty. Lecz jeśli będziemy cierpliwi to pewnego dnia otrzymamy wymarzone efekty w postaci reakcji naszego dziecka, czy poprawnie wykonanego ćwiczenia.
